Kapitału wywóz

Kapitału wywóz, jedna z zasadniczych cech — imperializmu; polega na lokowaniu kapitału za granicą w celu uzyskiwania wyższej niż we własnym kraju stopy zysku; stanowi także środek ekspansji politycznej. Zyski pochodzące z w.k. płyną do kraju eksportującego kapitał. Mogą one jednak pozostawać częściowo w kraju, w którym zostały wytworzone, w celu powiększenia dotychczasowych lokat kapitałowych w formie reinwestycji zysków. W.k. zmniejsza sumę skumulowanego kapitału na rynku wewnętrznym kraju eksportującego, stanowiąc jednocześnie obciążenie jego bilansu płatniczego w pozycji ruchu kapitałów; zwiększa natomiast jego dochód narodowy do podziału o transfer zysków i procentów. W wyniku działania praw ekonomicznych kapitalizmu, zwłaszcza prawa tendencji zniżkowej stopy zysku, w krajach wysoko rozwiniętych pojawia się względny nadmiar kapitału. Po II wojnie światowej nadmiar ten jest częściowo związany z charakterem postępu technicznego (tj. z postępem kapitałooszczędnym). Zasadniczą jednak rolę odgrywają w tym procesie monopole kapitalistyczne. Osiągają one ogromne zyski, z których tylko część jest wypłacana akcjonariuszom w postaci dywidend. Wzrasta kapitał rezerwowy wielkich organizacji przemysłowych przeznaczony na inwestycje. Powstaje problem wykorzystania nagromadzonych środków. Przy danym popycie monopole maksymalizują zyski przez ograniczanie produkcji, nie zaś przez Jej rozszerzanie. Koncentrują one więc uwagę na zdobyciu źródeł surowców, nowych rynków i opanowaniu nowych dziedzin produkcji. W takiej sytuacji w.k. umożliwia najkorzystniejsze dla kapitału monopolistycznego użycie nagromadzonej nadwyżki ekonomicznej. W.k. kierowany jest tam, gdzie może przynieść wysokie bezpośrednie zyski lub gdzie jego ulokowanie stwarza warunki do przygotowanej ekspansji ekonomicznej i politycznej. Poczynając od XIX w. kapitał był wywożony przez kraje wysoko rozwinięte do krajów gospodarczo słabo rozwiniętych, zwłaszcza do terytoriów kolonialnych i zależnych. Największymi eksporterami kapitału były W. Brytania i Francja; po I wojnie światowej dołączyły się do nich Stany Zjednoczone. Obecnie największym eksporterem kapitału są Stany Zjednoczone, a następnie NRF, Francja, Japonia i W. Brytania. Po II wojnie światowej w w.k. zaszły istotne zmiany. Nastąpił upadek systemu kolonialnego. Dla ogromnej większości krajów tzw. trzeciego świata podstawowym problemem stało się wydźwignięcie z zacofania gospodarczego. Domagają się one pomocy gospodarczej i technicznej ze strony krajów rozwiniętych m. in. za pośrednictwem organizacji międzynarodowych, zwłaszcza ONZ i różnych jej agencji. Większość krajów słabo rozwiniętych oparła swoją strategię rozwoju na pomocy zewnętrznej, zakładając jej wzrost. W rzeczywistości jednak pomoc ze strony ogółu rozwiniętych krajów kapitalistycznych nie zwiększa się. Stwarza to dla krajów słabo rozwiniętych ogromne trudności rozwojowe, pogłębiając jednocześnie ich zadłużenie wobec krajów kapitalistycznych. W obrotach handlowych kraje te powiększyły swój deficyt bilansu handlowego z 1,6 mld dol. w 1966 do 2,5 mld dol. w 1967. Deficyt ten, płynący z przewagi importu tych krajów nad ich eksportem, przy niekorzystnym układzie terms of trade pochłania ok. 50% bieżących kwot uzyskiwanych z tytułu pomocy zagranicznej. W 1969 zadłużenie krajów rozwijających się wynosiło ok. 45 mld dol., a suma należnych rocznych procentów blisko 5 mld dol.; w zestawieniu z rozmiarami bieżącego strumienia pomocy zagranicznej są to kwoty bardzo wysokie. W latach 60-tych zanotowany został nieznaczny wzrost pomocy ze strony grupy krajów należących do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, jednak forma ta nie osiągnęła poziomu l% dochodu narodowego tych krajów, który zgodnie z postulatami UNCTAD powinien być przeznaczony na te cele. Wg oceny sesji UNCTAD w New Delhi w 1968 pomoc dla krajów słabo rozwiniętych osiągała przeciętnie rocznie zaledwie 0,7% dochodu narodowego krajów wysoko rozwiniętych. Wg tych samych ocen daje się zauważyć stagnację pomocy ze strony USA, W. Brytanii i Francji (0,65% ich dochodu narodowego). Wzrosła natomiast pomoc NRF (1,27% dochodu narodowego). Wzrost pomocy ze strony tego kraju podyktowany jest względami długookresowej strategii gospodarczej (zdobywanie nowych rynków, zapewnienie źródeł surowców przemysłowych i energetycznych) oraz przyczynami natury politycznej. W strukturze wywożonego kapitału w latach 60-tych dokonały się istotne i niekorzystne dla krajów rozwijających się zmiany. W okresie 1960—68 zmniejszył się udział w.k. rządowego z 67 do 54%, wzrósł natomiast z 33 do 46% udział kapitałów prywatnych, należących do wielkich korporacji monopolistycznych. Kapitały prywatne są z reguły pożyczkami, udzielanymi na krótsze terminy niż pożyczki rządowe, a ponadto przeważnie wyżej oprocentowanymi. W 1967 stopa procentowa pobierana przez Międzyamerykański Bank Rozwoju Ekonomicznego wzrosła z 6,5 do 7,5%, a stopa Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju Gospodarczego z 6 do 6,5%. Nowym zjawiskiem jest pomoc krajów socjalistycznych, przede wszystkim ZSRR, w industrializacji krajów rozwijających się. Pomoc ta ma wielkie znaczenie, gdyż służy rzeczywistemu postępowi kraju, który z niej korzysta, oraz jest czynnikiem sprzyjającym rozwojowi międzynarodowych stosunków gospodarczych obopólnie korzystnych. Przełamuje ona monopol kapitalizmu w dziedzinie w.k. do krajów rozwijających się, zmusza często kapitał monopolistyczny do rewizji jego dotychczasowej polityki niedopuszczania do rozwoju podstawowych gałęzi przemysłu w tych krajach. Pomoc krajów socjalistycznych staje się czynnikiem istotnego osłabienia zależności politycznej danego kraju od państw imperialistycznych. W latach 60-tych nastąpił silny wzrost w.k. z jednych do drugich wysoko rozwiniętych krajów, zwłaszcza zaś eksportu prywatnego kapitału amerykańskiego do Europy zachodniej. Przybrał on swoistą postać filii zakładanych przez wielkie korporacje amerykańskie w różnych krajach Europy, zwłaszcza w W. Brytanii oraz w krajach członkowskich Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. Obroty tych filii szacuje się na ok. 100 mld dol., co stanowi ogromną potęgę przemysłową. Ulokowane w najbardziej nowoczesnych i dynamicznych gałęziach produkcji, wyznaczających kierunki i tempo rozwoju całego przemysłu i innych działów gospodarki krajów Europy zachodniej, filie amerykańskich monopoli stanowią nie tylko potężną konkurencję, ale wręcz zagrożenie dla rozwoju wielu dziedzin przemysłu (elektroniki, optyki itp.) kapitalistycznych krajów Europy.

Możesz również polubić…